Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami
15 stycznia upłynął termin zgłaszania się do konkursu na ewangelizacyjny plakat dla młodych Francuzów, których kręcą motocykle a także studio tatuażu.
Historia całości przedsięwzięcia jest bardzo ciekawa, ponieważ jej autorem jest
ks. Grzegorz Herman, nasz przyjaciel z przystankowego pola. Pracując od kilku lat we Francji, spotyka się z różnymi środowiskami młodzieżowymi i wraz ze swymi znajomymi wpadł na pomysł stworzenia plakatu, który byłby eksponowany nie na wystawie, ale w publicznym miejscu, gdzie gromadzą się młodzi ludzie. Chciał, by plakat ten prowokował do rozmowy, do odkrycia innej rzeczywistości niż ta blada, codzienna, nie mająca szerokich perspektyw i motywacji do czegoś więcej.
Bardzo dobrym miejscem okazało się być studio tatuażu, gdzie często gromadzą się młodzi ludzie z subkultury motocyklowej. Właścicielka studia – młoda osoba, chętnie podjęła ten pomysł i tak zrodziła się idea tworzenia plakatu.
Zaprosiliśmy do tego naszych przyjaciół ze środowiska ewangelizatorów z Przystanku Jezus, którzy w gronie piętnastu osób odpowiedzieli chętnie na tę propozycję. A oto lista zgłoszonych osób:
- Damian BABIARZ – Zielona Góra
- Beata TURKIEWICZ – Radziechów
- Bartosz JAROSZ – Białystok
- Magdalena GAZDA – Maciejowice
- Katarzyna PODSZUS – Sadowne
- Hanna KOWALSKA – Gdynia
- Marcin MODRZYŃSKI – Gniezno
- Michał GROCHOŁA – Gliwice
- Rafał GAJKOWSKI – Irlandia
- Mateusz SIENIEWICZ – Wrocław
- Jacek ZIELIŃSKI – Szczecin
- Julita LIS & Małgorzata PONIATOWSKA –
- Marzena SIKORA & Aleksandra CWYNAR –
Jak więc widzimy mamy zgłoszonych piętnaście osób w trzynastu zespołach twórczych. Obecnie rozpoczyna się czas intensywnych poszukiwań „natchnień”, oryginalnych pomysłów i nadsyłania prac. Nie śpieszcie się! Macie dużo czasu. Prace mają dotrzeć do nas najpóźniej do 7 marca 2009r.
Zapewne jakimś stopniem trudności jest zapoznanie się z kulturą francuską, mentalnością ludzi młodych zamieszkujących okolice Szampanii. Ale przecież mamy dzisiaj do dyspozycji Internet a to wiele ułatwia. Pozostaje kwestia języka. Jeżeli na plakacie znajdzie się jakiś napis, rzeczą oczywistą jest, że powinien być w języku francuskim, skoro plakat dedykowany jest dla tego środowiska językowego. Macie do dyspozycji translatory w cyberprzestrzeni, więc i z tym nie powinno być problemów.
Cieszę się, że już sporawo piszecie w swoich e-mail`ach i powolutku tworzy się fajne środowisko ludzi twórczo-niespokojnych. Mam nadzieję, że uda nam się wszystkim spotkać podczas rozstrzygnięcia konkursu – zaplanujcie sobie już ten czas: 10 marca 2009r.
Powodzenia wszystkim,
ks. Artur Godnarski & ks. Grzegorz Herman