Od kilku dni, wśród najbliższych współpracowników i ludzi z nami zaprzyjaźnionych, doświadczamy wzmożonych „ciężkich przypadków” wokół nas czym chcę się z Wami podzielić, byśmy wzajemnie w tym czasie się wspierali.
Podczas Przystanku Jezus od wielu lat wykonujemy piosenkę, która jest jakby naszym hymnem. Jej melodia jest bardzo przejmująca a jeszcze bardziej przesłanie które zawiera w swej treści. Chodzi oczywiście o piosenkę „My Jego dzieci zrodzone z cierpienia, krwią swoją odkupił nas. Chce mieć nas świętym światłem narodów. W miłość i moc przyodział nas! W Jego imię idź, Jezusa władzę głoś. Oto Kościele jest czas abyś powstał i głosił Jezus, nasz Odkupiciel i Pan! … a walka trwa!”
Ostatnie dni, są dla naszej Wspólnoty czasem nie odpoczynku, ale prawdziwej duchowej walki o życie konkretnych ludzi. Jesteśmy zasypywani strasznymi dla nas wiadomościami o ludziach, którzy są bliscy naszym sercom a których życie znalazło się na krawędzi jeśli nie nad przepaścią. Bardzo z tego powodu ubolewamy i jesteśmy pełni współczucia z powodu cierpień jakie stwarzają te sytuacje.
Duch fałszywych racji, który prowadzi do przemyślnie paranoidalnych wniosków a wszystko przykryte pod płaszczykiem pozornej słuszności. Małżeństwa szarpane wewnętrzną niezgodą i wystawiane na próbę wierności. Wypadki drogowe dotykające bezpośrednio znane nam osoby, lub ich najbliższych. Choroby dotykające ludzi będących zaangażowanymi w Boże dzieła… To wszystko stawia nas na nogi modlitwy i pełnej gotowości w przestrzeni duchowej walki.
Zapraszam Cię w imię przyjaźni z Jezusem byś dołączył do nas w duchowej walce przez wierną i wytrwałą modlitwę w tych wszystkich intencjach. O wielu z nich nie możemy pisać. Pozostają one jedynie w przestrzeni modlitwy pomiędzy Bogiem a nami. Jest jednak jedna szczególna intencja, którą pilnie polecam naszym przyjaciołom.
Dwa dni temu, nasz przystankowy przyjaciel kl. Marcin D. uległ bardzo poważnemu wypadkowi drogowemu i znajduje się w ciężkim stanie na oddziale OIOMu. W gronie przyjaciół walczymy o jego życie w przestrzeni duchowej towarzysząc lekarzom, którzy walczą o jego życie fizyczne. Bardzo proszę – dołącz do nas!
W Domu Wspólnoty celebrujemy codziennie Eucharystię w konkretnie powierzonych nam intencjach. W dniu wczorajszym i dzisiejszym powyższe sprawy polecałem Panu Bogu przez ręce Pani Jasnogórskiej odprawiając w Częstochowie Msze święte. Podaję tę informację po długim namyśle, ponieważ jak jesteście współuczestnikami naszych radości w dziele ewangelizacji, tak dzisiaj zapraszam Was do udziału w naszych cierpieniach i walce.
Dziękuję wszystkim, którzy na poważnie podejmą z nami tę walkę.
ks. Artur Godnarski & Wspólnota
